Wczoraj, kilka minut po północy urodził sie mój syn - Witek. Jest zdrowy i wszystko jest OK. Przystępuję do realizacji planu zwanego wychowaniem :-). Może będą jakieś realne, pozytywne rezultaty i dziecko w przyszłości będzie się trzymało z dala od polityki i tym podobnych, niezbyt sensownych zagadnień indywidualnego życia ... pozdrowienia
A oto obiecane zdjęcie:
Chwilę po urodzeniu na maszynie wagowej ;-)