Jak myślicie - który z poniższych wizerunków pasuje najlepiej do naszych salonowych trolli?
Troll nr 1 - wygląd cwaniaka, ale sympatyczny ogólnie i raczej niegroźny...
Troll nr 2 - chyba typowy Igłowski pałkarz bezmózgowiec. Mała główka, kupa mięsa i tłuszczu - w sumie - przez brak umiejętności pałkowania - niewiele może zrobić...
Troll nr 3 - osobnik w każdym calu obślizły i ogólnie jakoś taki odpychający... - chyba tego nie lubię najbardziej.
Troll nr 4 - troll wojownik, też Igłowski pałkarz, ale zniewolony raczej przez coś lub kogoś - tacy potrafią zaleźć za skórę...
Tak sobie myślę, że w sumie chyba nieważne, który najbardziej pasuje. Pewnie funkcjonują w salonie przedstawiciele każdego rodzaju... Ja bym był jednak za tym, żeby żadnego z nich za bardzo nie dokarmiać. Bo się roztyją i - co gorsze - zaczną szybciej i bez opamietania rozmnażać :-)
pozdrowienia